Autor |
Wiadomość |
case
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: że znowu?
|
Wysłany: Pon 14:04, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wokash na royalmarines napisał: |
Wczoraj 28 listopada 2009 w Wwie odbyła się pod tytułem Las Hurtgen pożeracz ludzi...
Była to kolejna z lubianych przez jednych, a znienawidzona przez drugich imprez w konwencji WW2.
Chciałbym podziękować wszystkim przedstawicielom teamów brytyjskich, którzy stawili się na imprezie i zadbali o odpowiedni klimat i przygotowanie do imprezy.
Na prawdę miło jest usłyszeć od przeciwnej strony, że walka z Brytyjczykami to prawdziwa przyjemności i zero kwasów, a atak przy dźwięku gwizdków zrobił piorunujące wrażenie... nawet bordowe berety nie spowodowały jakiś poważnych problemów
Jak ktoś nie był to choć nieładnie jest chwalić się zdjęciami siebie ale klimat wyglądał niejednokrotnie tak:
Mam nadzieję, że jeszcze nie raz wystąpimy razem.
Case czy ty czasem nie byłeś szkolony do strzałów snajperskich?
Niemcy coś wspominali o gości, który trafiał ich nie wiadomo skąd w biegu...
|
Ktoś chce mnie dotknąć?
Ostatnio zmieniony przez case dnia Pon 14:04, 30 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fenris
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:10, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przyznaj się sam to sobie napisałeś .
|
|
Powrót do góry |
|
|
case
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: że znowu?
|
Wysłany: Pon 14:20, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No jak sam, jak Wokash
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annreal
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starachowice/Warszawa
|
Wysłany: Pon 15:58, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Gdzie link do zdjęć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenris
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:59, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Na W2
|
|
Powrót do góry |
|
|
mackoff
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Pon 16:15, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No właśnie - zapodajcie jakieś Wasze fotki bo na WW widziałem jedynie Wokasha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
case
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: że znowu?
|
Wysłany: Pon 16:17, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie skopiował się wziął był. Oczywiście poza mignięciem gdzieś tam Fenrisa, ani śladu nas na tych zdjęciach.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annreal
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starachowice/Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:03, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dobra mam dłuższą chwilę. Dzięki chłopaki - strzelanka fajna. W sumie to nie mam Wam za co dziękować bo Was prawie nie widziałam. Dla mnie na prawdy dobry trening z ostrzelania się i ogarnięcia w tym całym bałaganie.
Dzięki Soapowi za pożyczkę,
|
|
Powrót do góry |
|
|
mackoff
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Pon 21:24, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No i to jest niestety minus strzelanek, że nie działasz taktycznie.
Jest to niepotrzebne na takich imprezach, zresztą często nie masz możliwości jak sama piszesz że byłaś daleko od chłopaków.
Ale są też plusy czyli ostrzelanie o którym wspomniałaś.
Jednak zazwyczaj jest tak że na treningu można się ostrzelać (jak jest przeciwnik) i ćwiczyć taktykę. Natomiast na jebance można na pewno się ostrzelać ale ćwiczenie taktyki nie ma sensu.
Ja wolałbym chyba jednak częściej robić treningi z żywym przeciwnikiem (innym teamem) w warunkach bardziej milsimowych aniżeli po prostu sobie postrzelać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenris
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 2748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:11, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Elementy taktyki były. Chociażby takie jak szturm na umocnione pozycje, przykrycie ogniem nieprzyjaciela, flankowanie etc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annreal
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starachowice/Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:13, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam się z Tobą Maćku.
Wyjazdy na strzelanki - szczególnie scenariuszowe są uważam - ko - nie - czno - ścią.
Powiem tak - na milsimach zdarza się też, na pewno, że ktos się gdzies zagubi, zostanie zagarnięty itp. Dobrze żeby wiedział, jak się działa z różnymi ludźmi, z różnych teamów.
Taktyka, owszem, potrzebna jest, ale ostrzelania takiego jak tutaj, gdzie wywaliłam 3 hicapy w przeciągu kilkudziesięciu minut nic nie odda.
Ćwiczyliśmy sobie w weekend szturmowanie, co prawda nie do tego byliśmy szkoleni...ale uważam, że to też się może przydać. Poprawa decyzyjność, tempo działania, skraca czas reakcji i nie musisz siedzieć kilku do kilkunastu godzin czekając aż zejdą Twoi albo milsim się skończy. Masz szansę powtórzyć podejście i się czegoś nauczyć. Nie popełniać tych samych błędów.
Dodać należy, że na tej strzelance pojawiła się większość dobrych i szanowanych ekip milsimowych. Jest to dla mnie wyznacznik poziomu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mackoff
Administrator
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 2995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sochaczew
|
Wysłany: Wto 0:27, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko to można robić na treningach z przeciwnikiem.
W dużo lepszym stopniu bo z wykorzystaniem procedur.
Na strzelankach nie ma taktyki albo jest w znikomym stopniu (samo słowo szturm to jeszcze nie taktyka - będzie nią wtedy kiedy zrobicie go 10 razy wg. pewnych schematów i w podobny sposób - dopiero wtedy można myśleć o wariacjach i udoskonalaniu).
To może wyzwalać niestety złe nawyki - tak samo jak i hi-capy chociażby.
No ale nikt Wam nie zabroni. Jeździjcie i nabierajcie doświadczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
soap
Dołączył: 23 Wrz 2009
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 0:44, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Osobiście uważam iż każda okazja jest dobra aby nabrać doświadczenie.
Strzelanki są dobre aby nauczyć się strzelać
Milsimy aby teorie wprowadzić w praktykę a treningi po to aby nauczyć się jednego i drugiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
case
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 2278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: że znowu?
|
Wysłany: Wto 0:48, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jak się robi za km-istę, to i z hicapami się trzeba przeprosić
A taktyka na strzelankach...? Owszem jest. Inaczej 10th, BW, 6th czy inne uznane ekipy by na te strzelanki nie jeździły. Tylko trzeba jechać EKIPĄ - bo jak pojechaliśmy raz i drugi w 3 osoby, to o czym my rozmawiamy? Ginie jedna i o jakiej takcyce mówimy? Ty flankujesz, ja przygniatam? No bez jaj...
Na Hurtgenie z kolei ja byłem snajperem a Ania z Fenrisem km-istami, więc też średnio dało się wspólnie działać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annreal
Dołączył: 27 Sty 2008
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starachowice/Warszawa
|
Wysłany: Wto 1:01, 01 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zgłaszam oficjalny wniosek do przegłosowania:
Uważam, że powinniśmy jeździć na strzelanki. Jako ekipa.
Oczywiście nie na wszystkie. Ale powinniśmy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|